Witajcie na moim blogu.

Cieszę się że tu trafiliście. Czy to z namysłem czy przez przypadek, mam nadzieję że to co tu zobaczycie choć troszeczkę sprawi wam przyjemność, badź w jakikolwiek sposób zainspiruje do tworzenia czegokolwiek :)

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin.

sobota, 7 stycznia 2012

Anielica z sercem

Już co prawda skończył się czas na aniołki, anioły, anielice...
chociaż z drugiej strony kto powiedział, że anioły to tylko na święta???

Oglądając na niektórych blogach cudne anioły które tworzycie postanowiłam stworzyć własnego.

i tak oto powstała moja "Anielca z serduszkiem" :)





Styropianowy stożek owinięty sznurkiem konopnym, 

ręce i skrzydła splecione techniką makramy.

Wielkość Anielicy to 19 cm. 

Jak wam się podoba???


To dopiero moja pierwocinka.. ale jak dla mnie jest słodka. 

Zabieram się za kolejną, bo mam już następną koncepcję.

**********************************************************

A w między czasie tworzenia Anielicy... lepiłam dziś pierogi... 

uff.. 200 szt. pierogów ruskich ulepionych + jakieś 50 pierogów z mięsem.

Wszystkim smakowały... ruskie najbardziej. :)

Mam super przepis na ciasto!!!
(świetnie się lepi, nierozlatuje.. poprostu extra) 

Jak ktoś chce to piszcie, wyśle na emaila.



no i jeszcze miałam małą chętną.. co mi chciała troszke pomóc, ale nie miała fartuszka ani czepka.. 
niestety ;) ale dzielnie dotrzymywała mi towarzystwa. 


9 komentarzy:

  1. Piękna pomocnica :)))
    Nawet bez fartuszka :)
    Ja zabrałam się za haftowanie, ale Twój Aniołek jest przecudny!!!!
    Może i ja się pokuszę, stożek już mam (była z niego choineczka z pinezek :D )
    Pozdrawiam i miłej nocki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci że z tej też wcześniej była choinka.. więc to jej drugie wcielenie :) Ale to bardziej mi sie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny aniołek :)))
    prawdziwie ,,walentynkowy,,
    a co do pierogów ... ale mi smaka narobiłaś ...
    oj, oj :)
    pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  4. Anioły zdecydowanie nie są tylko na świeta!! Świetna ta twoja sznurkowa anielica :)
    250 pierogów??! Chylę czoła! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Anioł rewelacyjny, a pierogi... juz czuję ich smak. :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też miałam sobotnie lepienie pierogów. a dziś odgrzewam ;-) na masełku;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziorek - takie odsmażane na masełku są najlepsze.. mmm.. pycha :) Ja większość zamroziłam.. bo nie da się jeść przez 3 dni pod rząd ciągle pierogów ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecudny aniołek, pierożki mniam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniołek jest rewelacyjny :) :) :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...