Witajcie na moim blogu.

Cieszę się że tu trafiliście. Czy to z namysłem czy przez przypadek, mam nadzieję że to co tu zobaczycie choć troszeczkę sprawi wam przyjemność, badź w jakikolwiek sposób zainspiruje do tworzenia czegokolwiek :)

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin.

wtorek, 30 września 2014

Jeżyk HENIO....

Moje maleństwo właśnie przyszło na świat! 

Jestem z niego taka dumna..

Jeżyk Henio.










Pierwszy spacer Henia ....
Idealna pora na przechadzke po ogrodzie...






Jeżyka zgłaszam do wyzwania Szuflady OSTRE!!!







środa, 24 września 2014

Recyklingowy infinite scarf

Z cylku kolejnego recyklingu i coraz zimniejszych już dni uszyłam sobie infinite scarf...czyli szalik bez końca albo poprost szeroki komin jak kto woli.
Skożystałam troche z >> tych << podpowiedzi i tutoriala.

Do stworzenia tego szaliko-komina użyłam starego sweterka (który zaczoł mnie jakoś ostatnio podgryzać ;-) no i był z domieszką czegoś sztucznego, bo strasznie się w nim pocilam.. a to może oznaczać że będzie ciepłym szalikiem ;-) )


A na drugiej stronie użyłam resztek jeszcze z sukienki,
z której już wcześniej szyłam podszewke do torebki. 
Możecie ją zobaczyć >>tutaj <<



Bardzo szybko i w miare prosto mi to poszło. 
Szalik można nosić na kilka sposobów w zależności od potrzeby i do pasowania do stroju.
Zastanawiałam się nad jakimś intensywniejszym kolorem, 
ale chyba te czarnobiałe wzory najlepiej się komponują. Nie sądzicie?




A tu jeszcze ja w szaliku.. choć mina niezbyt udana ;/ 
ale tak mi słońce świeciło w oczy że ciężko było się uśmiechnąć.. 



Co myślicie o takim recyklingu? 



Wiecej recyklingowych projektów znajdziecie na blogu ZASHEVKA.



ZAPRASZAM!

poniedziałek, 22 września 2014

Jesienne kolory - czyli pomarańczowy.

I znów przeglądając Wasze blogi trafiłam na kolejną zabawę która polega na kolorach.
Piękny jesienny kolor który dominuje tą porą roku. 
23 września rozpoczynamy pierwszy dzień astrologicznej jesieni a co za tym idzie ...
no to że pomarańczowego koloru nie będzie brakowało!
Wybrałam się więc na niedzielny spacerek do Ogrodu Botanicznego, gdzie udało mi się zrobić kilka pomarańczowych fotek jużw jesiennym klimacie.

Przecudnie kwitnące Dalie...




Chińskie drzewo klonowe o barwach złoto-pomarańczowych...





i wciąż jeszcze kwitnące róże herbaciane i pomarańczowe.. 




A tu jeszcze kilka fotek z poprzedniego lata... 
również w pomarańczowej kolorystyce :) 



Więcej moich zdjęć Ogrodu Botanicznego w Dublinie znajdziecie >TUTAJ<



A to zdjęcie zgłaszam do zabawy w kolory w Klub Kota Jasna 8 -
 KOLOROWE LATO - POMARAŃCZOWY

"Tulichłopki" - jak to je nazywa moja Ciocia T. po fachu kwiaciarskim ;) 
Ja też lubie tą nazwę 










wtorek, 16 września 2014

Kocie pozowanie...

Witajcie moi Drodzy.
Chyba Wam tu nie pokazywałam mojego cudownego obrazu jaki namalowała dla mnie moja kuzynka Mo. Jej prace możecie zobaczyć >> tutaj <<

Na obraz troche się naczekałam,  bo zamowiłam go zaraz po moich wakacjach zeszłorocznych w Maroku, a dostałam go całkiem niedawno. >> Tu << możecie sobie pooglądać moją foto-relacje z marokańskich wakacji.
Będąc w Casablance widziałam piękny obraz  z kotem leżącym na berberskich pledach i tak mi się spodobał że zapragnełam go mieć. Niestety nie był na sprzedaż. Wiec zapytałam czy moge zrobić zdjecie i poprosiłam jedną z moich uzdolnionych artystycznie kuzynek o namalowanie takiego obrazu.
Jakość zdjęcia oryginału tego u góry nie jest najlepsza... ale Mo spisała się na medal :)) (zdjęcie poniżej) 



Moim zdaniem wyszedł lepiej niż oryginał. Oryginał był zresztą o połowe mniejszy i wyblakły bo był malowany akwarelami. Mój obraz jest malowany farbami olejnymi w żywych kolorach i ciepłych tonacjach.  Jestem nim zachwycona.
Mo, w skali szkolnych ocen - spisałaś sie na 6 z plusem :-D 
Bardzo Ci dziękuję.



A do tego wszystkiego jeszcze... jak mój Gizmuś go zobaczył to postanowił go naśladować i pozować jak ten z obrazu!
Pokazując mi chyba że on też pięknie się nadaje na modela. 
Wiec teraz musze jemu jakiś portret zamówić ;-)



Nie sądzicie że pięknie się ustawił??
Jest ktoś z Was chętny na stworzenie portretu Gizmusiowi?
Niestety ale moje zdolności malarskie są znikome, 
wiec wole pozostawić to komuś kto z pędzlem i farbami jest "za pan-brat".


Pary na wymiankę z Matrioszką

Witajcie moi Drodzy :)

Dziś będzie króciutko.
Przedstawiam Wam wymiankowe pary do Wymianki z Matrioszką.



Majalena <> Joanna Perfecka


 Atramk <> Teresa






Adresami wymieniacie się między sobą. 

Tym razem już nie będę prosiła Was o przesłanie do mnie zdjęcia Waszych paczuszek, bo i tak większość z Was tego nie robi albo o tym zapomina, czego miałam przykład podczas wymianki bajkowej gdzie otrzymałam tylko zdjęcia od 3 osób (z 12 osób biorących udział). Reszta nie wywiązała się z tego punktu, więc nagrody ani dodatkowego prezentu niestety nie będzię (albo wszyscy, albo nikt).  
A ja nie mam czasu na upominanie i dopominanie się. 
Dlatego prezentacje Waszej wymianki robicie u siebie na blogu 30 października lub później.
Chętnie odwiedzę Was i pooglądam sobie Wasze cudne matrioszki jakie stworzycie. 
Ale jeśli macie ochotę możecie przesłać do mnie zdjęcie w celu podsumowania wymianki.
Będzie mi bardzo miło :) i przygotuje podsumowanie z tego co od Was dostanę.




A teraz przypominam co powinno znaleźć się w paczuszce:

  I. Dwie rzeczy wykonane przez NAS!!!
z czego jedna musi to być coś z wizerunkiem MATRIOSZKI
 (haftowanego, uszytego, malowanego, wydzierganego...
lub zrobionego jakąś inną techniką w której czujecie się najlepiej)

II. słodziak – czyli coś co uprzyjemni nam chwile ciesząc się naszymi prezentami: kawusia, herbatka, gorąca czekoladka, słodycze, itp…

III. przydasie – czyli coś co się każdemu przyda podczas tworzenia czegokolwiek ;)


Jeśli macie ochote dorzucić jeszcze coś od siebie, bardzo proszę, napewno sprawicie tym jeszcze większą radość osobie obdarowanej.

**********************************************

Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało.
Życzę udanej wymianki i dziękuję za chęć udziału w zabawie.

Pozdrawiam serdecznie.

Majalena 

wtorek, 9 września 2014

MANDALA - I

Nigdy nie uczestniczyłam w zbiorowych zabawach, gdzie wszyscy razem coś tworzyli,
żadne SAL czy CAL... jakoś tak wydawało mi się to nudne i mało ciekawe. 
Wszyscy robią to samo - bez sensu. 
Aż tu jednak trafiło i ma mnie.
Świetna zabawa! Teraz żałuje że nie brałam wcześniej udziału w żadnej.
A tutaj, że cel jest szczytny (możecie poczytać o tym tutaj) to postanowiłam spróbować 
i dołączyć do wspólnego dziergania Mandali razem z innymi w Klubie Twórczych Mam.  

Wyzwanie polega na stworzeniu Mandali według ściśle określonych zasad i wzoru jaki dostaliśmy. 
Czasu mamy sporo, 
bo aż do 10 grudnia musimy wydziergać identyczną Mandalę jak na zdjęciu poniżej. 


Oczywiście kolorystyka dowolna, choć każde okrążenie ma być w innym kolorze.
Okrążeń jest 36, więc 36 różnych kolorków. 
Włóczki mogą być różnego rodzaju, 
więc też świetna sprawa na wykorzystanie resztek jakie nam zostały z wcześniejszych dzierganek.
No i raz w miesiącu musimy opublikować postępy naszych poczynań co właśnie czynie.


Tak więc zaczełam od poszukiwania kolorowych wełenek, 
zajżałam do mojego garażu gdzie miałam schomikowane 
w kilku pudłach włóczki, wełenki, niteczki itp... 
No poprostu nie mogłam uwierzyć, że aż tyle ich się nazbierało!
Pełne dwa pojemniki!!! 
Choć to pewnie mało w porównaniu z waszymi zbiorami ;)


No i zaczeło się... 
wybieranie, przebieranie.. ta... a może ta.. hmmm...

No w końcu ostatecznie wybrałam kilka kolorów, 
a który się nawinie pod rękę w takiej będzie kolejności.
W większości używać będę bawełnianych włóczek. 


Nie ma konkretnego schematu na kolorystyke, ale ma być kolorowo.. 
Zasada jest taka, że kolorki muszą być zmieniane w każdym okrążeniu.
Więc będzie tęczowo :)
(Mam nadzieję, żę dobrze to zrozumiałam,
bo jeśli nie to poprawcie mnie w komentarzu. Dziękuję ;) )


I tak powstały pierwsze dwa okrążenia...


...trzecie okrążenie...



... szóste okrążenie...




a tutaj już 7 okrążęń...


.. no i ósme okrążenie... 





Wybaczcie jakość zdjęć, ale robiłam je telefonem, 
tak na bieżąco, więc nie są najlepsze.


No nic to.. dziergam dalej. 
Całkiem przyjemnie się to robi, choć na początku przyznam szczerze,
że pomimo iż opis i cały schemat jest w języku angielskim (a z racji że ja mieszkam w Irlandii i raczej nie mam problemu z językiem) to tutaj miałam lekkie przestoje i głowiłam się o co to chodzi?
Nigdy jakoś do tej pory nie kożystałam z szydełkowych schematów obcojęzycznych, 
dlatego nawet opis był dla mnie troche skomplikowany.. 
ale tylko przy pierwszych paru okrążeniach.
Potem już leciało. No i zawsze można podglądnąć na obrazkach-zdjęciach,
które są naprawde pomocne, dobrze pokazane i przedstawione. 
Gdzieś się tam pomyliłam, bo chyba za dużo oczek dodałam.. i potem mi zostało.. więc trzeba było próć i od nowa.. 
Potem zrobiłam za mało.. i mi brakło.. ehh.. 
No ale już wszystko jest ok. Mam nadzieję, choć nie wiem czemu, ale mam wrażenie że coś zrobiłam źle.. bo jakoś tak inaczej wygląda niż te wasze.. 
Hmm.. sama nie wiem. Może to włóczka.. albo te kolory?
Coś mi tu nie bardzo się podoba.
Chyba będę musiała ją przepróć i zacząć od początku.

No nic to.

Recenzje innych mandali możecie zobaczyć >> TUTAJ <<

A już za miesiąc kolejna relacja z dziergania Mandali. 

ZAPRASZAM!!! 



sobota, 6 września 2014

NOWY BLOG

Witajcie Moi Drodzy.

Ostatnio cały czas coś robię, mam więcej czasu na dzierganki, odwiedzanie waszych blogów, zostawianie komentarzy które są tak miłe chyba dla każdego kto prowadzi bloga i dzieli się z innymi swoimi pracami. 
Bo kto ich nie lubi...
Zauważyłam także, że część z Was prowadzi kilka blogów.. jeden z rękodziełem, inny z zapiskami, a jeszcze inny z waszymi pracami na sprzedaż. 
Ja również postanowiłam założyć kolejnego bloga.
Tak tak.. już mam ich kilka.. wiem, ale tym razem  nie takiego z rękodziełem, 
a dotyczącego mojego świata.
 Świata który mnie otacza, w którym żyje, który uczy mnie codzień czegoś innego. 
Świata który jest daleko od Domu.
Blog ten powstał z powodu tęsknoty za moją ojczyzną, tęsknoty za domem i za rodziną.. 
Nie chciałam tutaj rozpisywać się o tym co nie jest związane z rękodziełem, bądź go zupełnie nie dotyczy, dlatego postanowiłam założyć nowy blog 
gdzie będę dzieliła się z Wami moimi smutkami i radościami.. 
tęsknotami, przemyśleniami i różnymi takimi  rzeczami jakie przyjdą mi do głowy.
Taki możnaby powiedzieć typowy pamiętnik, 
gdzie będzie więcej do czytania niż do oglądania.. :)
Choć czasami i też zdaży się jakaś sesja.. czegoś być może ciekawego czym będę chciała podzielić się z Wami. 
Mam nadzieję, że ktoś trafi tam choć na chwilkę i zostawi swój ślad odwiedzin.
Dlatego już dziś serdecznie zapraszam wszystkich mających ochotę na poznanie mnie tochę lepiej, 
moich przemyśleń i świata w którym żyję daleko od domu. 

MAJALENA FAR AWAY FROM HOME
www.majalenafarawayfromhome.blogspot.com



PS: Od poniedziałku rozpoczynam nową zabawę wyzwanie
na które już dziś serdecznie zapraszam.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie >>TUTAJ<<



Zapraszam!!!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...