Na dobre rozpoczęcie tygodnia zaczniemy owocowo.
Dziś truskawki.
Wciąż truskawkowy sezon jeszcze trwa..
przynajmniej tu w Irlandii
jeszcze można kupić świeżutkie truskaweczk..
no to biegnę do sklepu po koszyczek
i będzie na lunch jak znalazł.
i będzie na lunch jak znalazł.
mniam, mniam...
Na uszach też truskawki,
żeby innym zrobić smaka ;)
żeby innym zrobić smaka ;)
Kolczyki dostałam z wymianki
tylko sobie nie moge jakoś przypomnieć od kogo..
Kurcze... :( skleroza.
Nawet zaczełam przekopywać bloga
żeby znaleść autora tych smakowitych kolczyków,
ale niestety nie znalazłam.
A może Wy rozpoznacie i odświeżycie moją pamięć?
Przpraszam dziewczyny że nie pamiętam..
ale naprawde mam taką masę kolczyków
że czasami nie sposób wszyskiego pamiętać co od kogo.
Do twarzy Ci w tym kolorze bluzeczki i kolczykach! Ja muszę pomyśleć, co na dziś....Buźka!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki, u nas niestety już po truskawkach...
OdpowiedzUsuńJa w tym roku jestem jakaś nienażarta truskawkowo. W sumie kupiłam je tylko ze 3 razy. Jakoś nie miałam na nie ochoty - za to teraz, kiedy już ich nie ma - nabieram coraz większej ochoty patrząc na te kolczyki :)
OdpowiedzUsuńCudne truskawkowe kolczyki : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTruskawkowy czas już u mnie przeminął :( szkoda, bo lubię bardzo. Kolczyki bardzo smakowite, fajnie się prezentują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne te kolczyki!!!
OdpowiedzUsuń