...interesting LOOK... powrót do LO ;)

Znów postanowiłam spróbować swoich sił w scrapowaniu ;)

Po warsztatach LO z użyciem Mix-Mediów 

jakoś nie mogłam się zabrać za to ponownie.. 

Aż tu przyszła w końcu wena 

i powstała taka trochę monochromatyczna praca w beżach...

Moją pracę zgłaszam do wyzwania w SCRAP-MAP

Moja mapka została troszkę odwrócona, 

ale zasada wciąż jest zachowana ;) 

(mam taką nadzieję) 

*******************

Rrównież zgłaszam ją do zabawy w kolorki u Danutki 

Spełniając punkt #7 regulaminu napiszę krótko...

KOCHAM WSZYSTKIE KOLORY BEŻU, ECRU I KREMOWEGO! 

Są bardzo ciepłe, delikatne i pasują prawie do wszystkiego! 

Rozjaśniają wnętrza, kreacje i poprostu dodają blasku. 

*******************

Zgłaszam ją także na Linkowe Party u Diany

*******************

Kolorystyka wpasowała się jeszcze 

do mojego wyzwania w PALECIE KOLORÓW

*********

Pozdrawiam serdecznie 

Inspiracja na weekend...

Witajcie! 

Ależ się dziś cieszę. 
Piątek, piątek piątek!!! 
czyż to nie wspaniale!

Z pewnością też się cieszycie na weekend, bo ja napewno,

a zwłaszcza że dla mnie to długi weekend. 

Bo może nie dla wszystkich, ale dla mnie i całej Irlandii tak,
bo w poniedziałek mamy tu dzień wolny (Bank Holiday), 

wiec 3 dni wolnego!! Huuraaa!

A skoro długi weekend to wszyscy tu planuja jakieś wyjazdy
więc i ja pewnie gdzieś wyjadę zrelaksować się
i odpocząć na łonie natury. 

Na blogu Craft Style dziś inspiruję Was do działania moim zdjęciem, 
lub waszą weekendową fotką. 

Możecie tam linkować wasze prace 
do czego serdecznie zapraszam

Moją dzisiejszą inspiracją dla Was 

jest moje zdjęcie zrobione już jakiś czas temu 

podczas jednego takiego długiego weekendu. 
Pojechałam gdzieś na drugi koniec Irlandii i zrobiłam takie zdjęcie 
- to była chyba Connemara - 
zachodnia część irlandzkiego wybrzeża.

Uwielbiam fotografować morze... 
Więcej zdjęć z irlandzkim morzem 
możecie znaleść na moim drugim blogu

IRELAND IN MY EYES

>>TUTAJ<<

A teraz moja praca, 
która powstała zainspirowana tą fotografią.

Ceramiczny talerz. 

Bardzo lubie ostatnio inspirować się moimi zdjęciami...
a mam ich naprawde tysiące, 
wiec jest się czym inspirować ;) 

No i oczywiście nie mogłam zapomnieć o moim wyzwaniu kolorystycznym - PALETA KOLORÓW
do którego idealnie pasuje ta kolorystyka! 

Macie jeszcze kilka dni do zgłoszenia waszych prac,
o >tutaj<  
do czego serdecznie zapraszam. 


************

A teraz jeszcze również wszystkich zapraszam 

do linkowania Waszych weekendowych prac na blogu Craft Style.

Zainspirujcie się zdjęciem z Waszego weekendu, 

(albo tym moim jeśli chcecie)

i pokażcie nam jak spędzacie wolne weekendy 
i co Was zinspirowało do stworzenia Waszych wspaniałych prac.

Macie czas do 15 czerwca - czyli 3 weekendy! 

Pozdrawiam serdecznie

W maju wciąż kwitną żonkile...

No właśnie.. U mnie kwitną!

Na okrągło i cały czas!!! 

A u Was? 

Taka szydełkowa poduszeczka z żonkilami właśnie zakwitła u mnie w domu.

Jak się Wam podoba?

Moją inspiracją były te zdjęcia zrobione przezemnie 

już jakiś czas temu w Ogrodzie Botanicznym w Dublinie.

A moja koleżanka zakochała się w niej od pierwszego wejżenia ;)

Poduszkę chciałabym zgłosić do wyzwania w KTM

.....

a dlaczego.. ?

Bo jeśli "wieczór majowy" to podusia w sam raz na tą porę.

Można się przytulić i zdrzemnąć się  w ten "majowy wieczór"... 

***

Poduchę również linkuję na czwarte Linkowe Party u Diany

Pozycja 119 :) 

***

Pozdrawiam serdecznie

Różana broszka...

Witajcie w to niedzielne popołudnie.

Dziś nie będę się rozpisywała więc krótko i na temat.

Taka różyczkowa broszka wykonana na szydełku.. 

Moją broszkę zgłaszam do zabawy tematycznej u Gosi

Głosowa możecie do końcu miesiąca (31 maj) 

TUTAJ 

********

i przypominam jeszcze o mojej zabawie kolorystycznej 

Macie jeszcze czas do końca Maja. 

Zapraszam i pozdrawiam serdecznie 

"Kwiat paproci..." ;)

No poprostu nie mogłam uwierzyć.. 

Wybrałam się z aparatem na spacer,

żeby zrobić kilka fotek dmuchawców/latawców 

i poprostu nie mogłam uwierzyć że nigdzie ich nie znalazłam. 

Naprawde, albo chodziłam złymi ścieżkami,

albo już przekwitły i poleciały sobie w siną dal...

No w każdym bądź razie chodziłam i chodziłam.. 

aż w końcu natknełam się na jakieś takie zdechlaczki ;) 

i to w sumie już pod samym domem kiedy wracałam zrezygnowana do domu, 

patrzę a tu koło mojego garażu wręcz jak grzyb po deszczu 

JEST!!! Hura!!! 

No i proszę bardzo.
Irlandzki "mleczyk"...

Może nie jest to taki okaz rozkwitnięty jak większość dmuchawców,

ale jakże wyszukiwany...

wręcz jak "Kwiat paproci" ;) 

Mojego dmuchawca z dumą zgłaszam do zabawy FotoGra w Art-Piaskownicy

***************

Przypominam o wciąż trwającym wyzwaniu kolorystycznym 

więcej info >>> TUTAJ<<< 

Pozdrawiam serdecznie.