No to się nadziergałam...
Pobyt urlopowy w Polsce dobiega ku końcowi,
za pare dni trzeba wracac na Zieloną wyspę,
za pare dni trzeba wracac na Zieloną wyspę,
ale nie leniłam się i nie marnowałam czasu.
W wolnych chwilach powstawały kolorowe kwiatuszki
z których powstanie - mam nadzieje mój wymarzony pled.
Dużo ich jeszcze potrzebuje to zaledwie 1/5 tego co potrzebuje jeszcze..
Potem trzeba wrobić kwiatuszki w kwadraty, a kwadraty połączyć ze sobą.
Wkrótce pokaże Wam jak je zrobić na blogu DIY na który już dziś zapraszam.
No a teraz moje kwiateczki...
Moje kwiatuszki chciałabym zgłosić
na wyzwanie FOTOlift w ArtPiaskownicy
*****************************
Również zgłaszam moje wiosenne kwiatuszki na wyzwanie KTM - Wiosna kwieci się