Dzią są urodziny Tosi!!!
Moja kicia ma 3 latka :)
a ja wciąż ją pamiętam jako maleńkiego wystraszonego dzikiego kociutka,
który zawitał w moim domu po raz pierwszy.
Wtedy wyglądała tak ...
Ahh jak ten czas szybko leci.
Skoro urodziny Tosi, to jednocześnie galeria prezentów!!!
Tosia otrzymała od Was wspaniałe mysie zabawki.
Zresztą zobaczcie sami.
Co po niektórym pozwoliłam sobie nadać imię - ponieważ były bezimienne, prócz Antoniego i Pikusia.
1. Gerard - od Joanki
2. Boss - od kurolki
3. Stefan - od zanci
4. Antoni Szczurek - psycholog od kocich spraw ;) - od Olllq
5. Pikuś - od joanny:)
Spośród wszystkich nadesłanych mysiorków Tosia wybierze jedną,
ale to może trochę potrwać..
więc dajmy jej się trochę zastanowić...
- to naprawdę ważna decyzja, która z nich zostanie jej ulubieńcem...
więc jak tylko to nastąpi przedstawię Wam zwycięzcę konkursu,
mam nadzieję że szybko to nastąpi (w ciągu jednego dnia może dwóch).
Myszki zostały ustawione w zasięgu Tosinego wzroku i węchu...
... zaczeło się obwąchiwanie... jedna.. druga...
...trzecia...
no więc zostawmy ją w spokoju z tą decyzją..
Wkrótce zaglądne do niej która została wybrana.
A teraz pokażę Wam nagrodę jaka powędruję do wybrańca.
Ja skolei postanowiłam nagrodzić szczurka Antoniego,
który zachwycił nie tylko mnie.. ale grono znajomych którzy widzieli wszystkie mysiorki.
Brelok do wyboru przez projektanta i twórcę Szczurka Antoniego.
To mój pierwszy taki projekt.. ale nie ostatni,
bo bardzo mi się spodobało to szycie.
Kociaki są malowane farbkami, następnie wydrukowane i naniesione za pomocą prasowanki na materiał.
Pozostałe myszorki zostaną moimi ulubieńcami..
dlatego postanowiłam nagrodzić każdą osóbkę która przygotowała coś dla Tosi.
Każdy otrzyma odemnie małą niespodzianką.
Wiele pracy kosztowało Was przygotowanie tych wspaniałych zabawek, za co bardzo Wam dziękuję, że zechciałyście się podzielić swoją pracą ze mną i podarować/przygotować coś dla Tosi.
(proszę jeszcze tylko o informację - Joankę, Żanetę, Beatę, Joannę i Aleksandrę, kto ma kociaka w domu - żeby prezencik był trafiony)
(proszę jeszcze tylko o informację - Joankę, Żanetę, Beatę, Joannę i Aleksandrę, kto ma kociaka w domu - żeby prezencik był trafiony)
Bardzo DZIĘKUJE!!!
Otrzymałam również emaila od Pauliny z informacją co zrobić, żeby Tosia polubiła swoje stare zabawki.
Mam nadzieję że koleżanka się nie pogniewa jeśli opublikuję część treści listu:
"...Wszystkiego Najlepszego dla Tosi!
Za późno weszłam na twojego bloga by uszyć myszola, ale ode mnie mały sekret w prezencie - w aptece można zakupić krople walerianowe (koszt około 3zł), po rozcieńczeniu w wodzie mają zapach za którym koty szaleją (wiem bo mam dwa). Wystarczy spryskać nimi stare zabawki którymi kot przestał się interesować i można podziwiać harce kotka :)
Inna zabawka którą była zachwycona moja kocica Psotka to, kijek przyniesiony z parku, do którego przymocowałam sznurek do gorsetu (ten rodzaj sznurka najlepiej się sprawdza :) jest śliski i się nie plącze) a na końcu kilka piór gołębich, również znalezionych w parku. Ja miałam 4 pióra z których zrobiłam pseudo ptaka mocując je na krzyż gumką recepturką. Ta zabawka wymaga zaangażowania człowieka, ale daje najwięcej radości :)
Stefan mój kocur woli inną wersje tej zabawki, zamiast ptaka przywiązuje mysz :)
Za późno weszłam na twojego bloga by uszyć myszola, ale ode mnie mały sekret w prezencie - w aptece można zakupić krople walerianowe (koszt około 3zł), po rozcieńczeniu w wodzie mają zapach za którym koty szaleją (wiem bo mam dwa). Wystarczy spryskać nimi stare zabawki którymi kot przestał się interesować i można podziwiać harce kotka :)
Inna zabawka którą była zachwycona moja kocica Psotka to, kijek przyniesiony z parku, do którego przymocowałam sznurek do gorsetu (ten rodzaj sznurka najlepiej się sprawdza :) jest śliski i się nie plącze) a na końcu kilka piór gołębich, również znalezionych w parku. Ja miałam 4 pióra z których zrobiłam pseudo ptaka mocując je na krzyż gumką recepturką. Ta zabawka wymaga zaangażowania człowieka, ale daje najwięcej radości :)
Stefan mój kocur woli inną wersje tej zabawki, zamiast ptaka przywiązuje mysz :)
jeszcze raz Wsztstkiego Najlepszego dla Tosi!"
Paulinko bardzo Ci dziękuję za ten "mały sekret" :)
Mała niespodzianka również powędruje do Ciebie.
Ja również przygotowałam dla Tosi prezent!!!
Własnoręcznie zrobioną drapaczkę.
Widać że jest z różnych sznurków zrobiona,
ale wykorzystałam wszystkie jakie znalazłam w domu, dlatego jest różnokolorowa ;)
Własnoręcznie zrobioną drapaczkę.
Widać że jest z różnych sznurków zrobiona,
ale wykorzystałam wszystkie jakie znalazłam w domu, dlatego jest różnokolorowa ;)
Oj troche się namęczyłam żeby ją zrobić, o którą póki co Tosia chodzi i się tylko ociera,
no więc muszę jej pokazywać jak ma się nią obsługiwać,
ale jakoś bardziej jej odpowiadają firanki i moja kanapa ;) niż ta nowa "zabawka"
no cóż.. może w końcu się nauczy.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za zabawę i zapraszam wkrótce na kolejną.
Urodziny bardzo udane.Tosia szczęśliwa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTosia chyba jest bardzo szczęśliwa, bo tyle myszek dostała. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńtak wszystkie myszki fajne....i zrobione specjalnie dla niej, to tez sie liczy ( tak mysle ) ja mam dwie suczki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ... dla Tosi! :)
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę z tej niespodzianki! :D Niestety nie mam kota, choć bardzo bym chciała. A twoje breloczki są genialne! Masz fantastyczne pomysły i zdolności:)
tak sobie myślę, że Tosia wybierze bossa od kurolki:)
OdpowiedzUsuńSTO LAT dla Tosi!!!
OdpowiedzUsuńPs. mój Myszak nie doszedł jeszcze? :(
@ Agnes - nie jeszcze nie dotarł.. ale jutro może listonosz mi przyniesie paczuszkę :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla osi myszki są super.fajny pomysł na zabawę
OdpowiedzUsuńŻyczenia dla Tosi :)))
OdpowiedzUsuńMyszaki wszystkie super, gratuluję dziewczynom pomysłów:)
Pozdrawiam
100 lat dla Tosi :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne życzenia dla Tosi ode mnie i mojej kociej trójki:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle szczęściara z tej Tosi! Tyle myszek, że można dostać zawrotu głowy i wszystkie wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na kotach ale myślę, że szybko nauczy się korzystać z drapaczki - ma mądre oczy!
Życzę jej spełnienia kocich marzeń! ;)
ŻYCZĘ CI WSPANIAŁEGO PONIEDZIAŁKU,
OdpowiedzUsuńORAZ
CUDOWNEGO STARTU W PRZEDŚWIĄTECZNY TYDZIEŃ
Myślę , że Tosia pokocha wszystkie myszki i ...jednego szczurka ;) Jedna będzie od kocich mruczanek, następna od sobotnich kołysanek , kolejna od kocich harców .... Dla każdej znajdzie czas i miejsce w swoim legowisku bo wszystkie są cudne:) Sto kocich lat dla Tosi .
OdpowiedzUsuńMam dwa cudnie rozbrykane psy :)
Dziękuję za zabawę za wyróżnienie i miłe słowa.
O kurcze , teraz dopiero zrozumiałam to co przeczytałam ;) Mogę sobie wybrać jeden z tych cudnych breloków, tak ? Wszystkie są piękne ale kociak na jednym z nich najbardziej przypomina Tosię i jeżeli mogę własnie ten wybieram . Środkowy na pierwszym zdjęciu . Cudne są , dziękuję bardzo !
OdpowiedzUsuń100 lat dla Tosi:) breloczki super:)
OdpowiedzUsuńMadziu, nie mam kotka. Buziaczki :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;) dawno mnie nie było.. wiem że się martwiłaś.. w końcu jestem rodzynkiem :P
OdpowiedzUsuńA teraz u mnie dużo kwiatów a już niedługo sporo szydełkowych kolczyków i bransoletek :)
Pozdrawiam;)
mojatworczapakamera.blogspot.com
Moje koty najbardziej lubią się bawić zwykłymi wstązkami, sznurkami, czasem przy wielkiej nudzie i braku choćby troczka od bluzki w zasięgu ivh wzroku zainteresują się sztuczną myszką
OdpowiedzUsuń