Witajcie na moim blogu.
Cieszę się że tu trafiliście. Czy to z namysłem czy przez przypadek, mam nadzieję że to co tu zobaczycie choć troszeczkę sprawi wam przyjemność, badź w jakikolwiek sposób zainspiruje do tworzenia czegokolwiek :)
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin.
ja raczej tak nie mam ale czasem się zdarza :P
OdpowiedzUsuńJasne, że tak mam! I to często...
OdpowiedzUsuńZadziwiające... Hmm... Hmm... Sobota i niedziela nie lubią się ujawniać... :))
Pozdrawiam,
Karolina z Pingera
Haha! Dokładnie ;-)
OdpowiedzUsuńhiperbola@onet.pl
:) Piękny kociak:)
OdpowiedzUsuńładny kociak:)
OdpowiedzUsuńHa ha ha ja mam tak bardzo często :)
OdpowiedzUsuńtak nie ale mylę wtorek z piątkiem a piątek z wtorkiem gdyż są to dwa dni w tygodniu gdy pracuję.
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj mam jeszcze łzy w oczach i nie są one ze szczęścia ;(
OdpowiedzUsuńsuper fotka:) czasami się zdarzy:)
OdpowiedzUsuńMi czasem tak się zdarza, jak bym pracowała do późna w nocy tak jak Tyto, bym tak miała często. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhehehehehe;) post pierwsza klasa;) ja mam tak non stop:P zastanawiam się, kiedy zleciały te 5 lat;) niedawno synuś w powijakach a już niebawem do szkoły:P przy drugim dziecki czas ucieka jeszcze szybciej;) godzina trwa minutę...nim zdążę mrugnąć okiem to już kolejny siwy włosek na głowie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę miłego dnia;)
:-) Dlaczego weekend mija tak szybko?
OdpowiedzUsuńOj. . . I to często! Lubię weekendy, bo mąż jest wtedy w domu, nie pracuje. A aj k przychodzi poniedziałek to jestem zdziwiona, że to już!
OdpowiedzUsuńA ja mam swoją teorię... kosmici nam kradną weekendy!!!!!
OdpowiedzUsuńZawsze tak mam. Weekendy są najlepsze i zbyt szybko mi mijają.
OdpowiedzUsuńUwielbiam weekendy.Dzieci nie idą do szkoły i można sobie dłużej poleniuchować w łóżku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń