...wcale że nie, bo to KRAB!!!
Krab to nie pająk ani rak,
Chodzi bokiem, wprzód i na wspak.
Zwinnie, sprytnie przemierza piach
I szczypcami straszy: „ciach-ciach!”.
... ale mój jest bardzo sympatyczny
i nie straszy lecz zdobi me uszy..
Krab to nie pająk ani rak,
Chodzi bokiem, wprzód i na wspak.
Zwinnie, sprytnie przemierza piach
I szczypcami straszy: „ciach-ciach!”.
... ale mój jest bardzo sympatyczny
i nie straszy lecz zdobi me uszy..
Mam Wam dziś do pokazania takie właśnie skorupiaki,
jeszcze w letnim klimacie,
jeszcze w letnim klimacie,
choć lato już prawie ku końcowi
to wcale nie przeszkadza żeby zabrać ze sobą takie przesympatyczne kolczyki wkrętki,
np na spacer po plaży.
Koczyki wykonane są z glinki ceramicznej,
dwókrotnie wypalane,
motyw skorupiaka odcisnełam ze stempelka,
który wielkością idealnie nadał się do tego zadania ;)
********
Oczywiście dziś ma mych uszach skorupiakowe koczyki.
Jak się Wam podobają?
Jutro już ostatni dzień naszej kolczykowej zabawy.
Więc już dziś zapraszam jutro na podsumowanie tygodnia.
Bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki, pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńFajne! Z daleka to wygląda jak wzorek a nie skorupiak:-) Ale ja bym go zrobiła w takim ciemnym brązie....Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietny miałaś pomysł ;) a kolorystycznie trochę się wtapiają w skórę :P
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kolczyki. Piękne robisz te ceramiczne maleństwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń