...a raczej jeden mak ;)
Taki samotny żagiel, w wazonie z żąkilami.
Filcowany na mokro.. a później troszke na sucho..
ale zabawy było z tą kulką i całym środkiem.. ehh..
musze wypracować sobie jakiś inny sposób na te środki.
Jak na "pierwocine" to chyba nieźle :)
Broszka mak prezentuje się następująco:
Ostatnie minuty zostały na zgłoszenie pracy do wyzwania u Diany, więc zgłaszam.
Cudny maczek! Powodzenia w wyzwaniu :-)
OdpowiedzUsuńPiękny mak i cudownie prezentuje się w bukiecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ładna broszka mak, tylko dlaczego nie ma prezentacji na człowieku:)?
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyszedł ! jak żywy :)
OdpowiedzUsuńśliczny mak
OdpowiedzUsuńWOW! Jakie cudo! Wspaniały ten kwiat! uwielbiam filcowe kwiaty!
OdpowiedzUsuńsuper wyszły! widzę że za filcowanie się bierzesz :)) trenuj..trenuj...
OdpowiedzUsuń