Troche refleksji... i kolejne CANDY

Dzięki temu, że zapisałyście się na moje wcześniejsze CANDY i obecną teraz WYMIANKĘ, 

poznałam już tyle wspaniałych blogów, za co bardzo Wam dziękuję. 

Staram się odwiedzić każdego kto zostaje moim obserwatorem, bądź zostawi jakiś komentarz u mnie. 

Tworzycie tak piękne i niepowtarzalne rzeczy, że aż nie mogę się nadziwić..

Oglądając niektóre blogi nie mogę wyjść z podziwu, że macie tyle pomysłów, zapału twórczego.. i zdolności.

Gratuluje Wam wszystkim,

naprawde, w porównaniu z tym co ja robię, to wychodzi na to, 

że jestem początkującą amatorką... :(( ahh.. no ale sie staram.

Bardzo podobają mi się wasze scrapki, które podziwiam i chciałabym się nauczyć robić takie cudowne kartki, albumiki czy inne rzeczy wykonywane tą techniką.

Ale nie umiem i nawet nie wiem jak sie do tego zabrać. 

Jeśli wiecie gdzie mogę się nauczyć, tak od samego początku to proszę o namiary.

Chętnie zapisałabym się na jakiś dobry kurs, poznała ludzi z pasją którzy tworzą te wspaniałości i dołączyła również do grona scrapujących.

Filcowanie również należy do tych technik, których jeszcze nie opanowałam..

No ale wszystko przedemną.. a ja uwielbiam poznawać nowe rzeczy.

Niedawno nauczyłam się decoupage, którego też tak do końca jeszcze nie umiem, ale wciąż się uczę :).

Szydełko, druty, szycie, haftowanie, malowanie, projektowanie,... wszystko po trochu.. 

ale niestety nie mam swojej jedynej dziedziny w której jestem najlepsza.

Lubię robić to co lubię i cieszyć się z tego co mam. 

Mam tylko nadzieję, że moje prace podobają się wam,

chociaż nie zaprezentowalam ich jeszcze w pełni..

ale jest na to jeszcze czas. 

A dziś bawiłam się w jubilera i reperowałam łańcuszek mojej Mamy, 

który przerwał się, a żaden jubiler nie chciał się podjąć naprawy. A jak już chciał to za taką cenę,

że nowy w tej samej by można kupić.

Więc wziełam go w swoje ręce.. i oto.. voilà (czytaj: włala) :))) naprawiony.

Coprawda bez żadnych tam fachowych szczypczyków, obcinaków i innych sprzętów... ale mam nadzieje, że będzie się trzymał i nie urwie się, ani nie rozerwie ponownie.

***************************************************************

A teraz pora na CANDY!!!

Ponieważ poznałam tak wiele blogów, na których również zapisałam się na różne słodkości i już w kilku udało mi się wygrać,

postanowiłam również zorganizować kolejne CANDY.

Tym razem będzie to głównie CANDY dla osób dekupażujących,

ale nie tylko, bo jeśli ktoś ma również ochotę na te serwetki

to serdecznie zapraszam!!!

Do wygrania jest zestaw sześciu serwetek z miastami Europy:

1.Paryż

2.Drezno

3.Berlin

4.Hamburg

5.Kolonia

6.Monachium 

i jeden z moich kamyczków przedstawiajacy:

fragment budynku portowego w Hamburgu,

Zasady prościutkie:

> zostajecie moimi obserwatorami;

> zostawiacie komentarz pod tym postem z chęcią udziału w zabawie i kilka słów co najbardziej lubicie dekupażować; jeśli nie dekupażujecie to jaka jest wasza ulubiona technika rękodzieła.

(UWAGA!!! tylko jeden komentarz - podwójne komentarze będą wykluczone z zabawy)

> informujecie o zabawie na swoich blogach wraz ze zdjęciem banerka o candy; 

Zapisy do 6.II.2012.

 Mam nadzieję, że chętni będą na te słodkości.

Jeśli liczba chętnych przekroczy 50 osób, przewiduję nagrodę dodatkową.

ZAPRASZAM DO ZABAWY!!!

WYNIKI LOSOWANIA!!!