Uwielbiam robić te zakładki... i mogę je dziergać godzinami!!! Są przeurocze! A Wy jak sądzicie?
Kolejne zamówienie.. tym razem w większej ilości.. Coprawda zrobiłam je już jakiś czas temu, ale nie miałam okazji ich Wam pokazać.
No więc prosze bardzo...
No i są. A kto zgadnie od kogo zapożyczyłam imiona???
Athos, Porthos, Aramis i d'Artagnan ;)))
(Uwielbiam tą czwórkę)
Kundelki wędrują na wyzwanie
UPDATE:
Bardzo dziękuje za wyróżnienie mojej pracy w powyższym wyzwaniu!
Są przecudne:))) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMadziu są fantastyczne, ale Ty wiesz, że kocham Twoje zakładki 😉
OdpowiedzUsuńwiem wiem.. mam nadzieje że zakładka jeżyk (jeśli dobrze pamiętam) wciąż służy i nie wypadły mu jeszcze igły ;)
UsuńW projekcie mam właśnie kilka nowych wzorów..już nad nimi pracuje, ale dopracowywanie szczegółów troche mi zajmuje.. wiec nie wiem na kiedy sie wyrobie żeby wam je przedstawić.
Ty wiesz, że je kocham miłością absolutną! Są przepiękne!
OdpowiedzUsuńAle słodziaki! 🤩 Kocham te łapki! 🐾❤️
OdpowiedzUsuńJa kiedyś podjęłam próbę wyszydełkowania zakładkowego zwierzaka i do dziś nie jestem pewna, czy wyszedł mi bardziej kot, czy pies, czy jakiś nowy gatunek stwora. 😅
Świetnie muszkieterowie.... zachwycasz !
OdpowiedzUsuń