Z przykrością do
dziewczyn z WYMIANKI Z SERCEM NA DŁONI
Jest mi niezmiernie przykro, kiedy dostaje od Was wiadomości, że wasza wymiankowa para nie dostosowała się do zasad, bądź wysłała rzeczy które są wykonanie niestarannie, niechlujnie, bądź co gorsza są zepsute!!!
Zabawa pt: "Wymianka z sercem na dłoni" dobiega końca..
Wiadomości, które od Was otrzymuje są,
niektóre bardzo miłe - szczęśliwe piszecie że jesteście zachwycone waszymi paczuszkami,
a niektóre - rozczarowane i zawiedzione.
PROSIŁAM i PISAŁAM, że jeśli nie dostosujecie się do zasad,
będę musiała umieścić Was na CZARNEJ LIŚCIE.
Niestety nie jest to dla mnie przyjemne, ale będe musiała odmówić kilku osobom udziału w moich kolejnych wymiankach pomimo, że się już zapisały zostaną wykluczone z zabawy.
Nie chciałabym żebym to ja następnym razem trafiła na taką osobę która wykorzystuje nieuczciwie wymiankę w celu pozyskania być może nowych/innych materiałów, bądź innych rzeczy.
Czuję się odpowiedzialna za zabawę i jest mi niezmiernie przykro kiedy część z Was podchodzi olewajsko do tematu i że tak powiem po łebkach przygotowuje paczke dla drugiej osoby :((( licząc być może na to że sama dostanie coś wypasionego.. a nóż się uda.
O NIE!!! Tak się bawić nie bedziemy.
Zdenerwowalam się tym faktem zwłaszcza że PROSIŁAM o wysłanie do mnie zdjęć waszego prezenciku zanim wyślecie paczke!!!
Część osób oczywiście dostosowała się do tej zasady, a część (ta mniejsza) nie raczyła mnie nawet powiadomić o tym że paczuszka została już wysłana, o czym dowiedziałam się od osoby która ją właśnie dostała.
W podsumowaniu naszej zabawy niestety ujawnię osoby które (nie chce pisać że się nie wywiązały - bo jednak paczuszki zostały wysłane) ale się nie postarały, bo wysłanie paru koralików, jakiegoś notesika, czy zepsutego przedmiotu chyba nie jest w porządku :(
Postanowiłam napisać tego posta z wielką przykrością,
ale musiałam Wam o tym napisać, zwłaszcza że na dniach jest organizowana moja druga wymianka, z której będe musiała wykluczyć niektóre osoby.
Mam nadzieje że to zrozumiecie.
Tu możecie podglądnąć kto już wysłał, a kto jeszcze mnie nie powiadomił o wysyłce.
Staram się na bierząco uzupełniać. Chyba że coś mi uciekło to przepraszam.
http://majalena.blogspot.com/2012/01/wymiankowe-pary-losowanie.html
Z pewnością jest to przykre dla wszystkich osób, które się rozczarowały, a szczególnie dla Ciebie. Włożyłaś tyle pracy w zorganizowanie tej wymianki, a niektórzy niestety tego nie doceniają. Przykre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo smutna sytuacja, bardzo. Szkoda, ze tak sie dzieje :(((
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka,że dobrze zrobisz!!!! Bo to jest wkurzające. Człowiek się stara wkłada serce w to co robi żeby komuś innemu sprawić radość i co..potem np widzi,że dostaje jakiś bubel..ja bym takie osoby rozszarpała. Zwłaszcza,że można było przecież napisać do Ciebie poradzić się, spróbować coś ustalić żeby jakoś to funkcjonowało. Sama organizuję wymianę i boje się właśnie tego,że takie osoby będą tez u mnie więc czekam na tą listę. Nie martw się nie ma w tym Twojej winy zwłaszcza,że nie widziałaś niektórych paczek.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mamy jako organizatorki wpływu na wszystkich :( ale rozumiem Twoje wzburzenie, może jak podasz konkretne osoby to inne się zastanowią zanim po prostu " oleją " swoją parę. Kochana to nie Twoja wina, tyle pracy i serca wkładasz w każdą zabawę na blogu i za to Cię kochamy :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Bardzo mi przykro, że jako organizatorka musisz się s tym zmagac:/
OdpowiedzUsuńNo niestety, wiem że trafi się zawsze jakiś taki przypadek i wiem że ludzie są bardziej i mniej wymagający, no ale zniszczone rzeczy żeby wysyłać drugiemu.. no to już lekka przesada :( Czuje się źle z tym, bo to ja organizowałam zabawę i czuje się odpowiedzialna za to jaki jest jej przebieg.. choć tak jak piszecie nie mam czasami na to wpływu. Każdy jest inny i inaczej postrzega pewne rzeczy. Dlatego będę musiała przemyśleć zasady mojej kolejnej wymianki. :(
OdpowiedzUsuńTo smutna wiadomość.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochana to nie Twoja wina, że zdarzają się osoby nieuczciwe. Dlatego ja ograniczam wymianki do minimum i przypuszczam, że to samo zrobią osoby oszukane.
OdpowiedzUsuńCodziennie zastanawiam się nad zieloną wymianką... ale nie chcę być jedną z Tych zawiedzionych.
Na paczuszkę "Z sercem na dłoni" cierpliwie czekam.
Pozdrawiam cieplutko
Współczuję Ci tego, że znalazłaś się w centrum takich nieprzyjemnych sytuacji. Jedynym pocieszeniem jest to, że mimo wszystko większość prezentów na pewno jest zachwycająca. Ja mam przemiłe doświadczenia z wymianek, zawsze w prezentach widać było serce i starania osób obdarowujących. Tylko raz zdarzyło mi się, iż dostałam niezgodnie z zasadami jeden, maleńki prezencik, a na dodatek taki, którego wykonanie nie zajmuje niestety więcej, niż 10 minut. Było mi bardzo przykro, bo ja się starałam. Nie oznacza to jednak, że jako osoby obdarowywane powinniśmy liczyć na dzieła sztuki. Uważam, że przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, iż druga osoba się bardzo starała. To zawsze jest widoczne.
OdpowiedzUsuń@ joanna:) - rozumiem Cie bardzo dobrze i zastanawiam się teraz czy przypadkiem nie wypisać się z wymianek na które sie zapisalam.. ahh.. :((
OdpowiedzUsuńa co do Twojego prezenciku to nie mam jeszcze żadnej wiadomości i mam nadzieje że jutro takową dostane bo to ostatni dzwonek. Podobnie z kilkoma innymi których nie wiem czy zostały wysłane czy nie..
Tu możecie podglądnąć kto już wysłał a kto jeszcze mnie nie powiadomił o wysyłce. Staram się na bierząco uzupełniać. Chyba że coś mi uciekło to przepraszam.
http://majalena.blogspot.com/2012/01/wymiankowe-pary-losowanie.html
Również zaznaczyłam na czerwono te osoby których prezenty rozczarowały drugą osobę. Postanowiłam nie czekać z tym do 14.II.
Byłam ciekawa jak wypadną twoje wymianki, bo ciągle mam opory w braniu w takich zabawach udziału.
OdpowiedzUsuńTe wiadomości nie nastrajają optymistycznie, wielka szkoda. Dobrze, że podajesz osoby które zawiodły, bo często dziewczyny organizujące wymianki piszą, że coś było nie tak, ale potem wszystko się rozmywa.
Może dobrym rozwiązaniem byłoby zrobienie galerii prezentów z opisem kto dla kogo?
Wymianki to zawsze ryzyko, ze druga strona będzie nierzetelna ale na to nie mamy wpływu ani Ty ani my którzy wkładamy dużo serca w przygotowanie paczuszki. Sama zapisałam się na dwie pierwsze wymianki. Jutro odbieram pierwszą paczuszkę więc nie wiem jeszcze jakie ja będę mieć doświadczenia. Zakładam, że wspaniałe. Oczywiście, że nie każda z nas jest wielką artystką, nie każda z nas ma środki aby paczuszki były okazałe, ale trochę serca i zaangażowania może włożyć. Wolałabym aby ktoś napisał, że chce coś mojego za darmo niż być oszukana w taki sposób. Masz rację, że wymagasz zdjęć paczuszek wysłanych bo trzeba też brać pod uwagę subiektywne wrażenia np. ktoś nie lubi serwetek więc jest niezadowolony z paczuszki która ją zawiera. Mam nadzieję, że nierzetelne osoby zostaną wykluczone z następnych wymianek a podanie ich blogów pozwoli na wykluczenie ich z innych wymianek organizowanych przez inne osoby. Niestety takie osoby szybko zamykają jeden blog i zakładają inny pod inną nazwą. Ale to są już uroki anonimowości w sieci.
OdpowiedzUsuńMacie absolutną rację.
OdpowiedzUsuńZdjęcia oczywiście będą tak jak pisałam 14.II. w dniu kiedy mamy się chwalić swoimi wymiankami.. a co do tego że ktoś może nie mieć zdolność.. oj przepraszam bardzo.. ale jak widze co taka osoba tworzy na blogu w porównaniu z tym co wysłala to też lekka przesada.. To co córka czy syn to robili??? nie wyszło, nie udało się więc wysłali.. Wkurzam się bo widze jakie piękne rzeczy czasami ktoś robi a wysyła byle co!!!!
Nie chce tu nikogo obrażać.. bo wierze w to że każdy się stara, no ale jak się widzi że cuda na blogu pokazujecie, piękne rzeczy robicie, a wysyłacie zupełnie coś innego.. albo coś co wam nie wyszło.. no to przepraszam.. ale to nie jest w porządku.
OdpowiedzUsuńNo...i zaznaczone osoby to uczestniczki mojej wymiany...już ja zrobię z tym porządek.
OdpowiedzUsuńMam cichą nadzieję, że moja paczuszka Cię nie rozczaruje...
OdpowiedzUsuńKochana! Tobie należą się wielkie podziękowania za trud jaki wkładasz w organizowanie wymianki! I zgadzam się z dziewczynami, że to nie Twoja wina. Przykro gdy zdarza się taka sytuacja :(
OdpowiedzUsuńJa biorę teraz udział w wymiance czarno - białej u Ani i boję się czy mój prezent (3 rzeczy, przydasie i słodkości)nie rozczaruje, ale jeśli tak będzie to wtedy zrobię coś dodatkowo. Bo jeśli ona wkłada trud i serce w pracę dla mnie to chciałabym, żeby była jak najbardziej zadowolona z mojego prezentu.
Jeszcze przed wysłaniem wyślę Ani zdjęcie z zapytaniem czy prezent jest wystarczający, czyli za ok. 2dni.
Smutne,ja mam nadzieję,że nie znajdę sie na tej liście:)Chociaż brałam pierwszy raz udział w takiej wymiance.Szkoda,że dziewczyny tak robią,nie są uczciwe iże wysyłają takie rzeczy.A ty nie martw się bo to nie Twoja wina,Po prostu wyrabiają se opinię takie osoby.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKurcze przykro czytać takie notki. Miała być "miłosna" wymianka, piękny motyw, a tu takie rozczarowanie. ale każdy ma inny gust, a oglądając blogi dziewczyn, których prezenty rozczarował, naprawde pokazują super prace przez nie wykonane. Mam nadzieję, że mój prezent się spodoba.
OdpowiedzUsuńno właśnie jak ktoś dodaje notki codziennie z super pracami to raczej nie można powiedzieć, że nie ma czasu, materiałów czy funduszy, ja w swój prezent włożyłam dużo serca, dużo czasu itd, jeszcze pisałam do Majaleny maila czy aby nie za mało, Ona odp, że jest ok, a ja dołożyłam komplet biżuterii i broszkę, a dostałam notesik mniejszy niż dłoń, krzywo podklejony na którym na dodatek pisze Handmade by Magda, a ja się wymieniałam z Kasią... niektórzy chyba zapisują się na wszystko na co tylko można się zapisać, pewnie myśląc coś tam się wyśle;/
OdpowiedzUsuńdo Smoczycy : wg mnie zawsze lepiej wysłać więcej niż mniej, więc jak masz obiekcje czy prezent będzie wystarczający to dorób coś póki masz czas:) pozdrawiam
Ja swoja sytuację wyjaśniłam. Na szczęście trafiłam na odpowiedzialna osobę, z która można było wszystko wyjaśnić. Etoile ma rację i nie jestem w stanie sobie wyobrazić zawodu jaki Cię spotkał. Fakty sa takie, że wymiana zawiera w sobie sytuację "win-win" czyli każdy powinien być szczęsliwy. I znowu się zgodzę z przedmówczynią jeśli nie wiesz czy dajesz za mało dorób coś jeszcze!! Moim zdaniem to się sprawdza. Sama na prywatnych wymiankach nigdy nie daje tego co było ustalone zawsze coś tak dodam chocby drobiazg. Wkurza mnie nieszanowanie czasu i trudu drugiej osoby dlatego Etoile mogę Ci kochana tylko współczuć i mieć nadzieję, że podbnie jak u mnie sprawa się wyjaśni.
OdpowiedzUsuńciężko teraz to jakoś wyjaśnić, bo co jej napisze, hej dostałam od Ciebie za mało? nie przyłożyłaś się... mam, nadzieję, że jej się zrobiło trochę głupio jak otworzy moją paczkę i tyle, no ale sytuacja przykra, bo ja więcej wysyłam za złapanie licznika czy np za okrągły komentarz, a odnośnie wymianki to miałam dzisiaj przy śniadaniu pewien przebłysk jak by to można było zorganizować...
OdpowiedzUsuńDziewczyny to jest zabawa!!!!!
OdpowiedzUsuńSkopiowałam z posta wymiankowego:
8) Co powinno znaleźć się w przesyłce:
I. coś ręcznie robionego przez nas (haftowanego, uszytego, malowanego, wydzierganego... lub zrobionego jakąś inną techniką) najważniejsze by tematem przewodnim było SERCE.
II. karteczkę walentynkową (najlepiej ręcznie wykonana, ale niekoniecznie)
z wierszykiem walentynkowym.
III. słodziak – czyli coś co uprzyjemni nam ten Walentynowy dzień: kawusia, herbatka owocowa, gorąca czekoladka, słodycze, „Słodka Chwila”, itp…
IV. przydasie – czyli coś co się każdemu przyda podczas tworzenia czegokolwiek ;)
mi nie zawsze podobało się to co dostałam, niekoniecznie było w moim guście, albo po prostu nie miałam co z tym zrobić, ale zawsze się cieszyłam, nigdy niczego nie wyrzuciłam, lubie sobie od czasu do czasu wyciągać takie rzeczy, czytać kartki itd, bo zawsze było widać, że ktoś się starał, pracę były zrobione czysto i schludnie i przez te osoby, z którymi się wymieniałam, więc łatwo chyba rozpoznać co zostało wysłane na odczepnego, tym bardziej jeśli coś zostało zniszczone...
OdpowiedzUsuńEla107 nie wierze, że nie czuła byś się choć w głębi duszy rozczarowana powiedzmy gdybyś wysłała 5 przedmiotów, nad którymi spędziłaś wiele godzin, a dostała byś jeden maleńki, wysłałabyś słodycze a dostajesz np dwa cukierki, Patrzysz na kogoś blog i podziwiasz jakie cuda tworzy, a tu zonk, no przykre, ale każdy może mieć inne zdanie. Tym bardziej, że Majalena pisała wcześniej, że jedna paczka poszła już bardzo skromna i prosiłaby wcześniej wysyłać Jej zdjęcia,
dodaje już ostatni komentarz w tym temacie, tak sobie myślę, że różne sytuacje w życiu się zdarzają, odkładasz coś na ostatnią chwilę, a potem choroba w domu się pojawi, albo trzeba zostać w pracy na nadgodzinach, dochodzą inne obowiązki i co zrobić? No ja do małego prezenciku ręcznie zrobionego kupiła kupiła jakieś kolorowe guziki, kawałki tasiemki, materiały, mulinę itd, w spożywczym cukierki, jakąś dobrą kawkę, nawet jeśli ta osoba scrapuje, a nóż kiedyś zaczęłaby szyć, napisałabym na karteczce, jaka była sytuacja i nawet jeśli nic z tych przydasi by się nie przydało to ta druga osoba by wiedziała, że chociaż postarałam się i poświęciłam 10 minut by iść do tego sklepu i kupić coś więcej
OdpowiedzUsuńPierwszy raz biorę udział w wymianie i z niecierpliwością czekam na wiadomość czy przesyłka dotarła i czy się podobała. Starałam się, ale nie wiem czy trafiłam w gust mojej Wymiankowej Pary.
OdpowiedzUsuńJa już otrzymałam od Niej prezenty i jestem bardzoooo zadowolona :)
Choć to tylko zabawa uważam, że każdy powinien się postarać i wysłać coś z czego sam byłby zadowolony.
To jeszcze ja coś dopiszę, tym bardziej,że widnieje na czerwono. Rzeczywiście czas mi umknął,ale tak jak pisano wyżej są różne sytuacje, my walczymy od miesiąca na różne sposoby w obronie naszej szkoły, żyjemy w ciągłych nerwach o utratę pracy, kto przeżył coś takiego wie ile to kosztuje. Rzeczywiście umknął mi czas jakoś i nie zaglądałam tu i fakt,że zdjęć nie wysłałam przed wysyłką paczki, a i wierszyk walentynkowy za co przepraszam, ale... jest mi bardzo przykro jeśli rzeczy które wysłałam sprawiły przykrość a nie radość, bo dotąd to co robiłam sprawiało radość także wymiankową i prócz kartki, która nie jest moze iście walentynkowa ale jest "z sercem na dłoni" motywem przewodnim było serce. Nie wiem... nie rozumiem.Zresztą 14go pokażę co wysłałam i co dostałam i same ocenicie, czy to mogło aż tak zawieść... a ja mam nauczkę by w wymiankach nie brać już udziału, bo nie wiem co mogłabym dać by zadowolić, choć to pierwsze takie doświadczenie niezadowolenia, to jednak przykre...
OdpowiedzUsuńno to dodaję jeszcze po meilach dwóch, które też mnie zadziwiły, bo..okazało się,że mój prezent ucierpiał w drodze, tylko czy to moja wina.. ja pewno bym go posklejała albo coś ,by komus nie robic przykrości o tak jak tu http://zyrafowo.blox.pl/2011/04/paczuszki-chodza-parami.html mam nadzieję,że żyrafkowo nie będzie miała mi za złe podania jej za dobry przykład :),drugie,dziewczyny podpisujcie to co jest tylko opakowaniem , wzmocnieniem paczki, by ktos nie wziął tego za prezent,bo mnie fakt potraktowania opakowania za prezent zaskoczył. A trzecie, Majalena zarzuciła mi,że robie takie piękne rzeczy a wysłałam.. i ona też by była zawiedziona...więc zapraszam na bloga za 4 dni.. i jeśli sa takie zarzuty to może należy zrobic wymiankę tak, by ktoś wybierał sobie coś co zobaczy na blogu,co mu sie podoba, by nie było takich zarzutów i nie był rozczarowany. Ja zrobiłam to co uważałam,że nie tylko będzie zalegać a się przyda.. cóż widać można być ukaranym i za to. W każdym razie stosownie wytłumaczę wszystko w notce 14go i proszę wtedy osądźcie, może zrozumiecie to czego ja nie rozumiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEtoile. Na razie skończę to co teraz robię, pstryknę zdjęcie i spytam się Ani - organizatorki czy wystarczy. Choć ja myślę, że będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuń