Witajcie na moim blogu.

Cieszę się że tu trafiliście. Czy to z namysłem czy przez przypadek, mam nadzieję że to co tu zobaczycie choć troszeczkę sprawi wam przyjemność, badź w jakikolwiek sposób zainspiruje do tworzenia czegokolwiek :)

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin.

piątek, 17 lutego 2012

Światowy Dzień Kota


No właśnie, i z tej własnie okazji chciałabym przedstawić Wam Tosię :), którą już pewnie znacie. 
Ci co tu zaglądają poznali już Tosię z wcześniejszych zdjęć, a niektórzy nawet tworzą dla niej MYSZ na urodzinki, które będzie miała 1 kwietnia. 
A że dziś było jej święto Tosia postanowiła wykonać kilka telefonów do swoich kocich przyjacioł..
(oj drogo mnie to będzie kosztowało..  ahhh.. no cóż.. jej też się coś należy ;) )

"No to dzwonimy do Mruczki.."

"...hmm.. jaki to był numer..??"
"- Halo Mruczka... cześć sierściuchu.. co tam u Ciebie?
bo ja się wygrzewam właśnie na kanapie... "
"... słuchaj musze już kończyć...bo ktoś idzie...
pozdrów Rudzielca, Dachowca, Miałkę i całą feraine" 


" No co ?
Telefon..?
Szukasz telefonu?  
Przecież kazałaś mi go pilnować ;).."


No to jeszcze kilka zdjęć z przeszłości..

"puk,puk... mogę wejść..?  bo tak mi tam smutno samej.."
"Całkiem przyjemnie na tym balkonie.. i ta kocimiętka.. mmmm... :) "





12 komentarzy:

  1. aaaaa padłam!!!! Z podpisów pod fotkami!!!! :D
    Może do Luny dzwoniła, bo ta jakaś podenerwowana telefomkomórke mi chciała zwinąć z biurka, pewnie czekała na telefon od Tosi :D

    Czekałam na notkę o Tosi, jest taka piękna, że nie mogę się na nią napatrzeć!!!
    Mało fotek dałaś, Madziu, małoooooooo

    A co do myszy to pracujemy i planujemy z Luną bardzo poważnie i zawzięcie!!! Może efekt końcowy będzie przypominał myszaka... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Agnes - specjalnie na życzenie dodałam jeszcze kilka zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehhee opisy są najlepsze :D
    a kicia taka puszysta że chce sie ją tylko tulić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za dodatkowe fotki, ona jest cudna!!! Nie planujesz jej rozmnożyć może? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Agnes - jeszcze całkiem niedawno miałam takie plany, ale Tosia miała problemy z płodem i urodziła martwe kociaki, więc trzeba było ją wysterylizować.

    OdpowiedzUsuń
  6. ale cudowna ... a te jej zielonkawe oczeta piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tosia pozuje jak profesjonalna modelka :))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna ta Twoja Tosia, uwielbiam koty a to oststnie zdjęcie wspaniałe

    OdpowiedzUsuń
  9. @Majalena, szkoda... biedna Tosia. Np nic... będę szukać szczęścia gdzie indziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna ta twoja kotka:) słodka :)ja niestety nie mogę mieć kotka żywego ale za to moja córcia ma maskotkę a ja wisiorek więc też coś kociego mamy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...