Niedawno apelowałam o przydasie których nie potrzebujecie,
a konkretnie o kordonki
Oczywiście już jedna osóbka odpowiedziała na mój apel, za co ogromnie dziękuję.
Dziergałam, dziergałam i wydziergałam :)
zaraz zabieram się za kolejne...
ale to jeszcze nie koniec!!!
A wręcz bym powiedziała, że dopiero początek!!!
Kochani dziś chcę Wam pokazać czym obdarowała mnie malagosia w odzewie na moją prośbę o kordonki :)
To te porządane przezemnie przydasie :),
których wciąż potrzebuje.
a z nich powstały...
takie kwiatuszki :)
Jak Wam się podobają?
Wkrótce kolejna odsłona...
Ale piękne!!! Normalnie chciałabym takie już teraz-zaraz:D Wyszły naprawdę cudnie. Przekopałam zapasy i kordonków brak niestety:/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczne kwiatuszki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne kwiatuszki! :)
OdpowiedzUsuńKwiatuszki są rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatuszki:) ja kordonków niestety nie posiadam...
OdpowiedzUsuńPiękne, czym się nie zajmiesz to super wychodzi
OdpowiedzUsuńPrześliczne kwiatuszki, spore zapasy dostałaś, zapewne starczą Ci na jedną noc he, he
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo nam się podobają,a kolory cudne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiekne te kwiatuszki;)
OdpowiedzUsuńKwiatuszki bajeczne!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wszyscy dookoła potrafią je robić tylko nie ja :/
A co do kordonków to i ja poszukuję dla Ciebie czegoś... mam nadzieję że w tym Ju Kej coś znajdę ;)
Piękne kwiatuszki!
OdpowiedzUsuńJa kordonków niestety nie posiadam, więc Ci nie pomogę w tej kwestii :(