Postanowiłam troszkę zwolnić...
Piszecie mi:
- że nie nadążacie za czytaniem moich postów...
- że moje wymagania względem kolejnej wymianki czyli wpisy na blogu 2-3 razy w tygodniu to zbyt wymagające, bo co po niektórzy blogują 2-3 razy w miesiącu, czyli średnio raz na tydzień albo jeszcze rzadziej.
- że strasznie płodna jestem w tworzeniu...
- jeszcze pare innych rzeczy mogłabym wyliczać tu jeszcze... ale..
OK.
ZWALNIAM :)
...
...
...
Postaram się od teraz będę troszkę rzadziej robić wpisy,
choć nie wiem czy mi sie to uda :)
a nie będzie to codziennie jak do tej pory.
No to do następnego :))
Serdecznie pozdrawiam również wszystkich moich obserwatorów
tych nowych i tych stałych bywalców :)
Dziękuję Wam, że jesteście.
Cóż, aj się z opiniami obserwatorów- marudów nie zgadzam, ale skoro większość przemówiła... Bardzo lubię twoje wpisy, a zasady candy uważam, za dobre, chooć faktycznie trochę wymagające, bo nie każdemu wystarcza czasu. Ale ja sie załapuję. :)) Chyba ważniejsze od częstootliwości wpisów jest to by blog był prowadzony solidnie, a nie na łapu capu. ;))
OdpowiedzUsuńA ja będę tęsknić, cóż skoro inni mają jakieś ale. Buziaczki :)))
OdpowiedzUsuńKochani, nie rozstaje się z Wami na zawsze.. poprostu chyba też troche powinnam odpóścić, bo prawie się już uzależniłam od tego blogowania.. ahh.. ledwo wracam do domu i odrazu komputer i blog.. wstaje rano.. i blog.. zanim sie położę.. to blog.. ahh.. trzeba troszeczke dac luzu. Ale czuję że będzie cięzko ;)
OdpowiedzUsuńNo i musze poświęcić więcej czasu mojej kochanej połóweczce która za kilka dni przylatuje, więc muszę się przygotować.. i odpowiednio nim zając :))) Dlatego przygotowuję Was już na to że nie będzie mnie codzinnie :)
Ojj nie wiem czy ci się to uda. Twoja twórczość rozmnaża się w niesamowitym tepie, co powinno cieszyć tak jak mnie. Z miłą chęcią zaglądam czytam zdarza mi się przeczytać i nie zostawić po sobie śladu (zazwyczaj wtedy synek się upomina) ale z miłą chęcią oglądam co twoje magiczne rączki wytworzyły tym razem. Szkoda, że inni tak nie uważają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się.Ja nadążam za Tobą i z chęcią przeglądam Twoje wpisy każdego dnia.Nie zwalniaj!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo macie racje będzie cieżko ;)
OdpowiedzUsuńNo ale tak jak pisałam musze troszke czasu poświęcić mojemu Kochanemu. Więc przerwa bedzie, ale może tylko chwilowa :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Szkoda że robisz chwilową przerwę. Ja tam nadążam czytać Twoje posty, nawet jezeli 8 godzin siedze w pracy ;-) Ale przerwy są czasem potrzebne, zwłaszcza kiedy chce się poświęcić czas drugiej połówce :) Tak więc będę czekać na Twój kolejny post a tym czasem pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj nie wiem czy ci się to uda, ale ja lubię czytać twoje posty i zaglądać do ciebie bo tyle różności można znaleźć:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEee.. ja też nie zgadzam się z tymi co marudzą.
OdpowiedzUsuńMi tam twoje częste wpisy odpowiadają, uwielbiam twój zapał i chętnie czytam w każdy wpis (pomimo że rzadko komentuje).
Dlatego wracaj z tymi wpisami bo za pewnie nie jestem jedyna, a marudy niech nadrabiają :D
Pozdrawiam
Szkoda, bo ja bardzo lubię czytać twoje wpisy i oglądać, co nowego zrobiłaś.Ostatnio mam mało czasu na robótki, bo w maju komunia mojego synka i bratanka, więc robię komunijne pamiątki i pora zabrać się za zaproszenia....
OdpowiedzUsuńeh...myślę, że jak Tobie pasuje taki tryb i lubisz pisać bloga codziennie to nie widzę potrzeby żeby to zmieniać :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana a czym ty sie przejmujesz?? twoje życie twój blog! prowadź go jak Ci sie podoba. ja nie mam czasu zaglądać codziennie ale robie sobie takie naloty i czytam kilka postów na raz żeby być na bieżąco.
OdpowiedzUsuńco do wymianek to chyba faktycznie surowe zasady bo ja robie średnio 1-2 wpisy w tygodniu ale zawsze można wprowadzić inne zasady, np. AngeluS która organizowała ostatnio wymiankę chciała zobaczyć zawartość paczki przed wysłaniem żeby ją zatwierdzić a nie już po wysłaniu. to mogłoby być dobre rozwiązanie.
taka moja sugestia.
Pozdrawiam
Dziewczyny :) jesteście Kochane :)))
OdpowiedzUsuńI macie rację.. a co mi tam.. Jak ktoś nie nadąża trudno.
W sumie blog jest taką formą niby pamiętnika.. tylko że publicznego do którego każdy może zagladnąć :)
Bardzo się cieszę że mnie tu odwiedzacie i chcecie żebym kontynuowała swoje wpisy i nie przerywała tego co robie.
W sumie to macie racje że każdy pisze i robi w swoim tempie.. ale chciałam się sprawdzić czy też dam rade wytrzymać kilka dni bez komp.. hmm.. ale chyba sie nie da.. ledwo kilka kodzin wytrzymuje ;))
No to pochwale sie wam juz wkrótce (a może nawet zdąże jeszcze dziś) tym co zrobilam przez weekend, czasu nie marnowałam. A pracowałam na 6 rąk ;) miałam pomocników co mi bardzo pomogło w pracy :)
Jak dla mnie, zwalniać nie musisz ;) To tylko ja nie nadążam, a obwiniać mogę o to tylko i wyłącznie siebie ;p Pisanie i publikowanie postów ma sprawiać przyjemność Tobie, dopiero później nam :)
OdpowiedzUsuńOdkąd zaczęłam obserwować Twój blok, zaglądam do Ciecie codziennie , prawie codziennie a bywa że kilka razy dziennie,widzisz że od Twojego bloga można się pozytywnie uzależnić, będę czekała cierpliwie na Twoje wpisy, masz rację że czasem trzeba zwolnić, blok pozostanie a ukochanego można stracić jak się nie zadba o niego. Pozdrawiam i czekam na wpisy
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam ... jak ktoś nie nadąża, to jego problem :)!
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze ciekawie ... posty czytam z zapartym tchem. Może nie komentuję każdego, ale staram się wszystkie czytać !
Pozdrawiam cieplutko i czekam na Twoje blogowe nowinki :)))
Ja mam ten sam kłopot... czasem musiałabym zrobić ze trzy wpisy na dzień, (a czasem jeden na miesiąc, ale to inna historia) więc staram się zwalniać i nie pisać tyle, bo potem nie mam komentarzy pod kilkoma wcale, bo nikt nie zauważył wpisu :D
OdpowiedzUsuń