Na ostatnią chwilę udało mi się zrobić lawendową bransoletkę decoupage.
Jakoś tak nie mogłam się za nią zabrać..
Coś innego chciałam zrobić,
ale jak to bywa plan się nie udał i jest co jest.
W każdym bądź razie ja jestem zadowolona,
bo wyszła całkiem nieźle.
Bransoletkę zgłaszam do zabawy kwiatkowej u Agatki
***
I jeszcze kolczykowo..
Kupiłam kiedyś taki sznur z takimi kulkami.
To chyba jest do wykończeń na zasłony
czy jakieś ozdobne firanki na lamówce..
no nie ważne..
tak mi się te kulki spodobały,
że odciełam dwie i zrobiłam sobie takie kolczyki.
Ciekawie wyglądają i dość fajnie się prezentują..
Jak myślicie?
Czasami tak niewiele potrzeba
i prawie z niczego można zrobić coś fajnego ;)
bardzo, bardzo Ci się udała :))
OdpowiedzUsuńśliczna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńSuper lawendowa - aż zal że nie noszę kolczyków ! pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńLawendowa bransoletka skradła moje serce :) kolczyki prezentują się świetne . Nie powiedziała bym, że to część zasłon :)
OdpowiedzUsuńPopieram żeby wyczarować coś fajnego nie trzeba wiele -bransoletkę zrobiłaś śliczną
OdpowiedzUsuńŁadne te kuleczki! Bransoletka bardzo ładna- ja jakoś nie mogę się do takich drewnianych przyzwyczaić, bo nie są "miękkie:- nie cierpię sztywnych rzeczy. Ale się wstrzeliłaś w wyzwanie! Buziaki!
OdpowiedzUsuńdokładnie, ja też nie przepadam za noszeniem takich bransoletek :P ale jest śliczna! Taka delikatna :)
UsuńBransoletka super! :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wziąć za decoupage'ową biżuterię ;)
Bransoletka wyszła Ci pięknie.
OdpowiedzUsuńKolczyki ładnie się prezentują : )
Pozdrawiam
Bransoletka bajkowa ;) A kolczyki zabawne, takich jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te opalizujące, czy też benzynkowe koraliki. A dzięki nim każde kolczyki są obłędne!!
OdpowiedzUsuńŚwietne lawendowe prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)