Witajcie na moim blogu.

Cieszę się że tu trafiliście. Czy to z namysłem czy przez przypadek, mam nadzieję że to co tu zobaczycie choć troszeczkę sprawi wam przyjemność, badź w jakikolwiek sposób zainspiruje do tworzenia czegokolwiek :)

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin.

czwartek, 30 października 2014

Wspomnienie wakacji dookoła Hiszpanii ... Cz. III z IV

Po długiej podróży - 600 km w autokarze z Madrytu dojechaliśmy do Barcelony. 

Rozpoczeliśmy od zwiedzania tego miasta nocą.
Najpierw udaliśmy się na pokaz Magicznych Fontann.
Wszystko pięknie podświetlone, muzyka grająca do rytmu tańczących fontann.
Przepiękny widok.





Krótkie nagranie z przecudnego spektaklu 
możecie zobaczyć na moim kanale youtube





Również udało nam się podjechać pod Sagrada Familia, żeby zobaczyć ją nocą.
Widok bajeczny... choć jednak zdjęć niewiele zrobiłam.. 
bo bateria już była na wyczerpaniu :( 
Dobrze że choć takie udało mi się zrobić :)



Następnego dnia od rana zaczeliśmy zwiedzanie Barcelony w naprawde expresowym tempie. 
Ponieważ nasz hotel mieścił się poza miastem to sam dojazd w ogromnych korkach które tworzyły się w porannych godzinach zajoł nam 2 godziny.. trasa ok. 5 km. 
Więc już mieliśmy mały poślizg.. 
coś nam już tam wypadło bo nie zdążyliśmy dojechać na czas.. potem jeszcze coś.. bo znowu gdzieś tam utkneliśmy.. ehh..
ale i tak było fajnie  ;)

Nasz spacer po Barcelonie rozpoczeliśmy od zwiedzenia Ogrodów Gaudiego.

Park Guell, w którym znajduje się:
>  najdłuższa ławka na świecie zaprojektowana i stworzona przez Antoniego Gaudi,



> Sala Kolumnowa tzw. "Sala Stu Kolumn" 
- wbrew nazwie liczy tylko 86 kolumn o wzorach antycznych 


> taras nad pawilonem kolumnowym przez architekta był nazywany teatrem greckim,


> Dom w którym mieszkał A.Gaudi 



... i te kolorowe mozaiki które zachwycają układem, kolorystyką i wzorami..
Nie mogłam się napatrzeć. 





Następnie udaliśmy się na Camp Nou,
skąd również możecie oglądnąć krótkie nagranie.


Fanka czy kibicka piłki nożnej to ze mnie żadna.. 
Szczerze mówiąc to nawet nie wiem co to jest "spalony".. ;) 
ale jednak obecność w takim miejscu jak stadion FB Barcelona robi wrażenie.
Jedno co wiem to to że:
"Piłka jest jedna, a bramki są dwie" ;) 
bo już ilu jest graczy itp.. to niezabardzo... usp.. co za wstyd ;)







Póżniej już mieliśmy tylko chwilkę wolnego czasu, na pamiątki i jakiś obiad.. 
więc nie było czasu na robienie fotek.. 
choć mam kilka bliżej nie określonych.. 
ale nie będę Was tu zanudzała.


A jutro będziemy w Valencji.. przedostatnim miejscu naszej wycieczki... 
i coś jeszcze.. ;) 

Zapraszam.


3 komentarze:

  1. Barcelona jest cudowna zazdroszczę tego pokazu magicznych fontann

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie mam pojęcia, o co ze spalonym chodzi, choć był taki czas, że żadnego meczu w TV nie ominęłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałą wycieczka, tylko pozazdrościć i samemu się wybrać

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...