Już jakiś czas temu miałam się Wam pochwalić
jakie cudowne misiaczki otrzymałam
Ale jakoś tak mi ciągle coś innego wypadało..
No i w końcu przyszła pora.
Poprosiłam Anetke żeby zrobiła dla mnie dwa misie
w konkretnej kolorystyce.
I udało się jej wspaniale wykonać misiaczki wg. moich wskazówek i wytycznych.
Jestem bardzo zadowolona i przeszczęśliwa z efektu i wykonania.
Są poprostu cudowne,
takie wypracowane i dopieszczone :)
Zresztą zobaczcie sami.
Zakochana para...
...chciało by się rzec" Jacek i Barbara.."
- pamiętacie ten wierszyk?
Oczywiście Gizmo musiał się wpakować przed obiektyw,
no bo jak tu inaczej zabłysnąć...
No więć Gizmo z misiami też jest :)
Do tego jeszcze Anetka dołączyła całą masę przydasiów
i różności które z pewnością wykorzystam.
Bardzo Ci dziękuje Kochana!!!!
i przepraszam że tak z opóźnieniem się chwalę.
Misie są boskie!!!! Uwielbiam Anettkowe misie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowna parka :)
OdpowiedzUsuńSzary miso jest cudowny, to jego groźne (moim zdaniem ) spojrzenie spod dużych brwi jest świetne.
OdpowiedzUsuńOkularnica jest świetna!
OdpowiedzUsuńMisiami Anety zachwycam się odkąd trafiłam na jej blog- sa niepowtarzalnie cudowne!!!!!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudowne, uwielbiam anetkowe misie :)
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję za miłe słowa :) i za taką sesje cudną "maluchów" :):) Dla takich osób jak Ty, które doceniają pracę jest samą przyjemnością :):) Buźki :)
OdpowiedzUsuńAle czadowe te misiaki! Ten szary ma fajną minę - to chyba przez te brwii :)
OdpowiedzUsuńMisie i przydasie cudne! Moja rodzinka zakończyła właśnie wizyte u mnie więc mam nadzieję że ten weekend spędzę twórczo
OdpowiedzUsuńŚliczne misie i ta serwetka z czarnym motylem.
OdpowiedzUsuńcudowne misie;)
OdpowiedzUsuń