Ahh, wreszcie udało mi się znaleść chwile
i obfotografować moje czapusie.
Nieudało mi się wydziergać ich za wiele.. ale zawsze to coś ;)
Czapeczki już poleciały na aukcje,
teraz będę ich wypatrywać w sklepach ;)
Hihi.. ale to dziwnie tak..
wydziergałam czapeczki, wysłałam,
a teraz będe polować w sklepie żeby sobie kupić sok z np. moją własną czapeczką!
Ale co tam, liczy się szczytny cel.
Przepiękne!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle fajne czapeczki, takie słodziutkkie :)
OdpowiedzUsuńSuper czapeczki, sówka jest rewelacyjna:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPingwinek-sówka podoba mi się najbardziej!!! Jest obłędny.
OdpowiedzUsuńUrocze i strasznie precyzyjne
OdpowiedzUsuńCudne czapy ; ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne czapeczki,Śliczne kolory i pomysłowe.Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzapki są rewelacyjne;)
OdpowiedzUsuń