Kto pamięta moje sówkowe zakładki??
Łapka w górę ;)
Sówki powróciły do łask,
a dzięki sprzyjającej rechabilitacji łapki już mają się duuużo lepiej,
no więc korzystam póki moge i dziergam..
delikatnie.. spokojnie.. po jednej, dwie.. tyle ile moge,
tak tylko żeby coś z sobą zrobić i zająć ręce..
bo nie da się tak siedzieć i nic nie robić ;)
A że lubię czytać i zaznaczać sobie miejsce,
w którym oderwałam się od lektury,
sówki są bardzo w tym pomocne.
Zresztą zobaczcie sami.
PS: a książka która posłużyła mi jakio model - fantastyczna.
Polecam w 100% Świetna.
"Dom Kalifa.
Rok w Casablance" - Tahir Shah.
Zakładkową sówkę zgłaszam do zabawy DIANA INSPIRUJE
Bardzo dziękuje za odwiedziny.
Ja pamiętam oczywiście!! :D Sówka jest przeurocza! Powodzenia w wyzwaniu! :)
OdpowiedzUsuńA ja przegapiłam sówki zakładki :-( Śliczne są i bardzo pomysłowe. Powodzenia w wyzwaniu :-)
OdpowiedzUsuńBombowa!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała sówka.Pozdrawiam.
rewelacyjna ta sówka dziekuję za udział w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńMiło czytać, ze lepiej się czują Twoje łapki:) Prac będzie więcej.
OdpowiedzUsuńA sówka prześliczna:) mam sówkę od Ciebie:) sówkę broszkę:) Pozwodzenia w wyzwaniu!!!
Pozdrawiam wiosennie:)
Śliczna sówka mądra główka z niej będzie jak się tyle z Tobą naczyta:)
OdpowiedzUsuńja pamiętam,bo jedną taką od Ciebie dostałam w zeszłym roku. Obecnie towarzyszy mi podczas czytania Inferno :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zakochałam się w tej zakładce! I te oczy :)
OdpowiedzUsuńSuper. Cieszę się bardzo że pamiętacie i podoba Wam się rzęsista sówka zakładkowa.
OdpowiedzUsuńA może jakiś szybki konursik??? Ktoś ma ochotę na taką zakładeczkę?
Na jednym ze zdjęć sówka wygląda tak, jakby sama czytała książkę :)
OdpowiedzUsuńcudne zakładki, ale Rrzę- Sówka jest powalająca :)
OdpowiedzUsuńTwoja zakładka także jest genialna:). Bardziej mi się podoba od mojej skromnej zrobionej tylko z tasiemek:).
OdpowiedzUsuń