A ja znowu filcuje..
Kolejny kwiatuszek gotowy.
Tym razem żółty!
Choć żonkile już pomalutku przekwitają,
mój wciąż wygląda świeżo i kwitnąco.
Z wiosennym pozdrowieniem
odemnie i od mojego Gizmusia
Trzymajcie się cieplutko.
Majalena
przepiękny! jak żywy
OdpowiedzUsuńAle cudo!!!
OdpowiedzUsuńPiękny ten żonkil, taki słoneczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, dopracowany wesoły wiosenny kwiat.:)
OdpowiedzUsuńWidać, że filcowanie Cię wciągnęło i świetnie Ci wychodzi;)
Filcuj, filcuj bo wychodzi Ci to niesamowicie :) Piękny żonkil :)
OdpowiedzUsuńCudny ten żonkil, wygląda jak żywy :-)
OdpowiedzUsuńzakochałam się ;-)
OdpowiedzUsuńKwiatek i Gizmuś-cuuudo :)
OdpowiedzUsuń