Strony

poniedziałek, 5 listopada 2012

Pomarańczowy liść...

Miałam dziś wspaniały dzień.. 
Nie dość, że mój popołudniowy spacer plażą North Bull Island
zakończył się zbiorem nietypowych muszelek,
które bardzo rzadko można znaleść na tej plaży.. - zresztą to moje ulubione
(powędrują one do jednej z Was.. i to już wkrótce - szczegóły za kilka dni) 

...to udało mi się jeszcze znaleść przepiękny znak jesieni !
Tu na plaży.. gdzie w rzeczywistości nie widać, 
że jesień już nadeszła...

"Zagubiony pomarańczowy liść.. skąpany w irlandzkim morzu."


Oczywiście mam jeszcze kilka innych ciekawych zdjęć z tego spaceru.. 
ale to już w następnym poście. 

Jesiennie pozdrawiam wszystkich z Dublina
i zapraszam.


2 komentarze:

  1. Ale Ci zazdroszczę, nawet sobie nie wyobrazasz! A te zdjecia z lisciem swietnie sie komponuja, nic tylko wywolac w duzym formacie, oprawic w ramke i powiesic w salonie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiesz że też się nad tym zastanawiałam żeby zrobić w dużym formacie bo faktycznie fajnie wyszło... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Zapraszam ponownie.