Miałam dziś wspaniały dzień..
Nie dość, że mój popołudniowy spacer plażą North Bull Island
zakończył się zbiorem nietypowych muszelek,
które bardzo rzadko można znaleść na tej plaży.. - zresztą to moje ulubione
(powędrują one do jednej z Was.. i to już wkrótce - szczegóły za kilka dni)
...to udało mi się jeszcze znaleść przepiękny znak jesieni !
Tu na plaży.. gdzie w rzeczywistości nie widać,
że jesień już nadeszła...
"Zagubiony pomarańczowy liść.. skąpany w irlandzkim morzu."
Oczywiście mam jeszcze kilka innych ciekawych zdjęć z tego spaceru..
ale to już w następnym poście.
Jesiennie pozdrawiam wszystkich z Dublina
i zapraszam.
Ale Ci zazdroszczę, nawet sobie nie wyobrazasz! A te zdjecia z lisciem swietnie sie komponuja, nic tylko wywolac w duzym formacie, oprawic w ramke i powiesic w salonie :)
OdpowiedzUsuńwiesz że też się nad tym zastanawiałam żeby zrobić w dużym formacie bo faktycznie fajnie wyszło... :)
OdpowiedzUsuń