Strony

niedziela, 23 lutego 2014

Doceńmy rękodzieło i rękodzielników...

Kochani!!!
Ponieważ ostatnio coraz głośniej mówi się o różnego rodzaju akcjach handmade
i docenianiu rękodzieła ( o czym fantastycznie pisze Lore Art u siebie na blogu
jak i zakupach u rękodzielników,
a nie "chińczyków" na straganie,
postanowiłam (nie pierwszy już raz) właśnie zrobić taki zakup u jednej z blogerek.
Ania potrzebuje też waszego wsparcia,
by jej blog zaczoł się rozwijać ;) 

Choć pewnie sama byłabym w stanie zrobić taką czapeczkę,
i nie sprawiłoby mi to dużego kłopotu
ponieważ szydełko jest jak moja druga ręka.. 
to nie mogłam się oprzeć tej sówce i nie zakupić jej.
Zresztą nie wiem czy udałoby mi się zrobić tak cudowną czapkę
jak właśnie ta którą zrobiła Ania. 


Czapka została zakupiona na specjalną okazję,
jaką były drugie urodziny pewnej małej damy.



Wyglądała w niej uroczo. 
Nie sądzicie? :) 
Prezent bardzo się podobał jak tylko założyła czapeczkę na głowe,
obowiązkowo trzeba było iść na spacer ;) 


Bardzo serdecznie dziękuję Ani za wspaniałą czapkę,
która była cudownym prezentem urodzinowym. 

Serdecznie wszystkich zapraszam do zakupów różnego rodzaju rękodzieła,
od znajomych, koleżanek, blogerek,
którzy niejednokrotnie dłubią sobie coś chowając to później w szufladzie i zapominając o tym na lata.. 
Nie pozwólmy aby nasze prace umierały śmiercią naturalną!!!
Dzielmy się nimi, pokazujmy, rozdawajmy, kupujmy!!! 
Doceńmy prace innych i czas jaki poświęcili na jej wykonanie.

Pozwolę sobie poraz kolejny udostępnić banerek Lore Art
Mam nadzieję, że akcja rozszerzy się nie tylko w środowisku blogowm... 


Ja już dokonałam kolejnego zakupu u innej blogerki  i
czekam teraz niecierpliwie.
A Wy???



8 komentarzy:

  1. Modelka w czapce - cudo!!
    Obie prześliczne:)
    Jeśli chodzi o zakupy u naszych koleżanek, to zdarza mi się kupować kartki okolicznościowe, bo sama nie potrafię takich pięknych zrobić jak niektóre zdolne scraperki.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że sowy nadal są na fali. I bardzo słusznie, to urocze stworzenia! Młoda dama pięknie się w niej prezentuje. Co do pomysłu wspierania i kupowania polskiego rękodzieła - podpisuję się pod nim wszystkimi czterema łapami, a i mój kocurek mruczy, że dopożyczy mi swoich. ;) W Łodzi przez chwilę funkcjonował sklepik zwany "Komis rękodzieła", w którym można było kupić przeróżne cudeńka. Niestety, umarł śmiercią naturalną, a szkoda bo był w dobrym punkcie miasta (przy rynku Bałuckim) i ceny miał przystępne. Więcej edukacji i promocji a może się to zmieni. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna czapeczka i idealnie pasuje do kurtki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale bombowa czapa! Świetny pomysł. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczna czapeczka:) Widać,że mała dama nie chce się z nią rozstawać:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no cóż - w Polsce rękodzieła się nie ceni... ale myślę, że nie tylko dlatego, że jesteśmy przyzwyczajeni do chińszczyzny, ale też dlatego, że tak naprawdę większość społeczeństwa jakoś wiąże koniec z końcem, ale na tym koniec ;) oczywiście mimo to uważam, że należy się cenić, bo to nie jest takie hop-siup zrobić coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czapka pięknie się prezentuje na super modelce :-) Ja też wolę coś "handmade" niż tanią chińszczyznę, ale wielu ludzi nie potrafi docenić wkładu w wykonanie rękodzielniczej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za przemiła reklamę mojego bloga,zapraszam do ogladania wiosennych czapeczek,jednak nie wszystko co tworzę na szydełku zamieszczam na blogu, gdyz służy on moim znajomum podgladowo. Pozdrawiam wszystkich tworzących ,,handmade,, ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Zapraszam ponownie.